czwartek, 25 października 2012

Dzień bez szydełka - dzień stracony

Dzisiaj szydełkowanie było jakby odgórnie narzucone bo w domu nie było prądu a rączki świerzbią, więc była to doskonała okazja żeby coś z nimi zrobić.  Szydełko i włóczka nie potrzebują energii chyba że własnej. Ale jak już się ta iskierka nadziei pojawiła to pokazuję dzieła Sandry Backlund .


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz