Za oknem zrobiło się szaro, zakładam różowe okulary i wchodzę dzisiaj na przekór wszystkiemu w świat różowych dodatków. Róż we wnętrzu. Róż nie jest taki zły jak go malują :) Nie chodzi o to żeby było za słodko, ale żeby było ładnie. Czasem subtelny akcent robi wiele. Czasem akcentów może być więcej ale na taki dzień jak dzisiaj różowe okulary są w sam raz.
Strategia we wnętrzu opiera się na dodatkach.
Skandynawskie klimaty
Witaj, kaBi i dzięki za wylanie różu na me serce :)))
OdpowiedzUsuńPatrzę jak rozwija się Twój blog, jakie absolutnie świetne tematy znajdujesz, jak je prowadzisz, jakie wyszukujesz zdjęcia i mordka mi się śmieje, gdy widzę w jakim kierunku idzie Twój blog oraz niniejszym oświadczam, iż będę zaglądać częściej! Robisz mi dobrze ;D
Bardzo, bardzo lubię ludzi, którym się chce :)))
O rany, jak miło słyszeć - miód na serce. Ja nie ukrywam, też jestem fanka Twojego bloga, a link otrzymałam od niejakiej :) Eweliny Karwali :)No i zostałam, mało tego dostałam tzw kopa bo blog w zamyśle był a bodziec przyszedł nagle i został:)A Twoje teksty uwielbiam i codziennie sobie wchodzę, takie lekkie piórko, tak sobie piszesz i to super wychodzi - kadzę, ale to prawda. Oj się chce, przez cały czas i jeszcze więcej :)
UsuńNo i niech nam się chce :))) Jak będę miała spadek formy, brak inspiracji, dopadnie mnie lenistwo czy jakakolwiek z podobnych rzeczy (a dopadają czasem, cholery jedne), to przyjdę tu i na pewno i czymś się nakarmię i czymś zainspiruję. No, wyszło, że misję masz ;D
UsuńAaaaaaaaaa! Jak ja mogłam nie napisać, że okrutnie, strasznie i potwornie oraz przeróżowo pozdrawiam i Ciebie i Ewelinę? ;D
OdpowiedzUsuńDzięki, dzięki ja również :)
UsuńMisja ważna rzecz, nie poddaję się choć faktycznie, że ten świat to nie taki różowy jak byśmy chcieli ale w razie czego możesz liczyć na mnie, za uszy wyciągnę np dobrym zdjęciem :)A i zainspiruję czasem i oby nas nie dopadało to beeeee